murek i krzaki!

prawda? krzaki też są potrzebne, murek jeszcze bardziej.

trzeba jakoś rozruszać!
stała oparta o murek, trochę wyższy od tego. bo na tym co najwyżej można usiąść, ale chyba jakiś krasnoludek. siedziała i udawała, że czyta te super ważne notatki które dostała od dziekana, żeby wreszcie wzięła się do nauki, bo napisze pismo do jej rodziców, ojej.

Stanął obok Carmen i nie wiedział co ma powiedzieć po tym co ostatnio zaszło.
- Cześć. - wydusił przez usta i się delikatnie uśmiechnął.

- cześć - odpowiedziała robiąc z ust dziubek - co, przeleciałeś już wszystkie to wracasz na stare śmieci? i co gosza wszystkie się na tobie poznały? biedulek - zmrużyła oczy nie odrywając ich od kartki, ktorą czytała wcześniej energicznie coś na niej kreśląc i pisząc. nie lubiła rysować na marginesach. jak juz to na tekscie!

- Wierzysz brukowcom, czy mi? - powiedział nieco wkurzonym tonem - Carmen, wiesz co do Ciebie czuje, tamte zdjęcia naprawdę były stare i wygrzebane z jakiś śmietników. Mój dziadek ostatnio zmarł, dlatego mnie tak długo nie było, uciekłaś tak szybko, że nawet nie mogłem Cię dogonić. Nie pisałem, bo wiedziałem jaka będzie twoja reakcja. Nie mogłem wcześniej wrócić, bo byłem przy dziadku.

---
bd wieczorem, muszę teraz lecieć;C

ja też już idę, słonca załapać troche, znaczy mama mnie wygania.
- napisz wieczorem, musze iść - wzięła papiery z murku pod pachę, torbę na ramię i odeszła gdzieś zakładajac okulary przeciwsłoneczne, pewnie się poryczała, bo ja zawsze rycze. czuła sie trochę jak postawiona pod mur, hm. oczywiście zapomniała mu wspomnieć, że przez to wszystko musiała uciekać ze szpitala, nie psychiatrycznego, niestety.

Miotała się w lewo i w prawo nie wiedziała co z sobą zrobić. Paliła ciągle papierosy, jeden po drugim. Aż w końcu usiadła na murku i zaczęła się przyglądać przechodzącym obok studentą

chodził w te i wewte szukając jakiegoś fajnego tekstu na rozpoczęcie rozmowy. bo co powie? 'kręcą mnie krzaki i ten murek! a ciebie?' byłoby trochę idiotyczne. no to oparł się o murek obok liyi i powiedział coś na wzór:
- cześć, co u ciebiee?

'kręcą mnie krzaki i ten murek! a ciebie?' hahaha, zaraz spadnę z krzesła xdd

Próbowała na niego nie patrzeć, więc ciągle patrzyła na ludzi którzy tak o chodzili.
- Nic. A co się stało, że samotnie tak się przysiadasz tutaj. Dziewczyna Cię rzuciła? Oj biedactwo... - powiedziała chłodnym tonem głosu i wyję kolejnego papierosa z kieszeni, którego zapaliła.

nejt cię złapie! xdd

- aha, dała mi bardzo mocnego kopa - potwierdził z ironią odwracając się do niej bardziej. znaczy wiecie, opierając się teraz biodrem o ten podniecający murek - wiesz, nie wiem co sobie o tym wszystkim myślisz, ale chyba mamy zupełnie inne zdania - zabrał jej papierosa!11! xd

nie, on mnie przeraża powoli xdd

- Jakim prawem! - prawie krzyknęła oburzona i po raz pierwszy odwróciła się do niego wstając z murka xd Nie chciała go dotykać, nie po tym co zaszło, więc wyjęła kolejnego papierosa, lecz tym razem nie zapaliła go tylko obracała między palcami. Po chwili usiadła z powrotem na murku, ale tak by nejt jej nie dotknął xd - Nie wiem co ty sobie wyobrażasz. Zabierając mi pa... mniejsza z tym. - ciągle przyglądała się palcom które obracały papierosa - O co Ci chodzi?

ja go nie lubię od początku :ccc w filmie to taka ciota xd

no nic. rzucił gdzieś w krzaki tego papierosa którego zabrał liyi, zaraz go kopnie w zadek za marnotrastwo. nie ważne.
- ...pierosa - dokończył kiwając głową - ogólnie. o wszystko. o to co się stało. pewnie i tak nie dasz sobie wytłumaczyć, a miałem już dla ciebie niespodzianke, no aleee... - wygładził swoje spodnie, nierurki :c bo to ciota i stanął na przeciwko jej bo murek zimny był xd

ja zawsze wolałam czaka xd od pierwszego odcinka xd

Pierwsza myśl jaka przeszła przez jej głowę - małżeństwo, ale szybko ją wygoniła z jej głowy i zaczęła myśleć czy zapalić papierosa czy też nie xd
- Daruj sobie 'pierosa'. Wybacz, ale twoją niespodzianką było twoje zachowanie. - spojrzała z ukosa na jego nierurki i się wykrzywiła xd - A jeśli myślisz że należę do grona piskliwych panienek, które po takim czymś można przekupić 'miłą niespodzianką' to wybacz, ale się mylisz. - zmieniła znów ton na chłodny jak lód.

taak i będą mieli gromadke takich nejtów :c o nie, o nejci opanują świat. to by było strasznie =.= chace wcale nie jest przystojny :c dla mnie.

- to wybacz, że się mylę, ale nie mam ciebie za piskliwą panienkę, których jest na pęczki. gdybyś nią była to bym teraz przed tobą nie stał - pokiwał głową i wziął swojego papierosa tym razem z kieszeni i zapalił. mocno trzymając xdd

jeśli chodzi o urodę chace to nie jest mega przystojny, ale też mega brzydki (przynajmniej nie jak ci z tokio hotel xd) kiedyś bardziej mi się podobał teraz o wiele mniej, zresztą ostatnio gustuję tylko w ciemnowłosych facetach z bladą karnacją i 'tym czymś' w sobie xdd

Zrobiła irytujące kółko oczami i rzekła:
- Myśl sobie co chcesz, mam to gdzieś.

- czyli każdy ma swoją prawde, hm - oparł się o podniecający murek i na chama objął ją gdzieś na wysokości nerek xd zrobimy z niego czaka. haaa! i zabrał ją w krzaki xd żartuje, mam dziś dobry humor i jakoś dużo weny - ale pamiętaj, że istnieje i takie inne - cóż za inteligenty tekst, nejt.

taa, a ja robie z czaka romantyka xd Właśnie widzę że masz dobry humor i co chwilę się zwijajam ze śmiechu xd

Wyrwała się szybko zeskakując z murku i stając w takiej odległości żeby jej nie dotknął.
- Jesteś bezczelny! Zjawiasz się tu jak jakiś pan fonduperszturchen (nie wiem skąd wyczarowałam to słowo i nie wiem czy je dobrze napisałam xd), zabierasz mi papierosa, potem obrażasz mnie nazywając różową panienką a teraz jeszcze dotykasz! Jakim prawem. - rzuciła gniewnie, prawie nie wybuchając. Tak liya mała buntowniczka, zaraz wyjmie z torebki pistolet i odda trzy strzały w jego główkę.

on ma pustą główkę to się odpije, huk pójdzie i dalej będzie żył :c a ręce miał jak inspektor gadżet, na sprężynki więc wszybko znów ją objął xd dupekenszmather! ołnoł to kojarzy mi się z niemieckim.
- a czy ja cię nazwałem rózową panienką, kochana? - spytał dość głupkowato, był głupiem to mu się nie dziwie - obciazasz mnie jakimis złymi podejrzeniami - pokiwał głową!

Niemiecki to to przypomina, fakt xd Inspektor gadżet, tu ru ru ru ru, teraz będę nucić tą melodię xdd Nie nejt nie jest tak wypasiony jak gadżet xd A jak kule się odbiją wściekła liya szczeli w klatkę piersiową xd
- Złym podejrzeniem? Zasugerowałeś to. I wiem co mówię - powiedział wściekle biorąc torebkę z murku. - Między nami nic nie było, nic nie ma i nic nie będzie. Zapamiętaj te słowa i nigdy więcej się do mnie nie zbliżaj. - odwróciła się do niego plecami i zaczęła szukać zapalniczki w torebce.

jak byłam mała to tańczyłam to tej melodyjki xdd oglądałam dziś kasety z dzieciństwa i tam było. matko, jak ja 'tańczyłam' xd dancehall normalnie ;d

chyba wiedział czego ona szuka wiec szarmancko wyciągnął swoją zapalniczke i podpalił jej włosy xd żartuje, papierosa. przez ramię. powinna mu być wdzięczna za to, że jej nie podpalił. nieważne.
- dobrze, zapamiętam to pierwsze, ale z tym drugim moze być lekki problem - zmrużył oczy.

Ta ra ra ra ra, Inspektor gażet xd Ja ostatnio przeglądałam zdjęcia z mojego dzieciństwa jak się uśmiałam, byłam strasznym dzieckiem xd

Tak nejt zabił liyę i koniec historii xd
Rzuciła papierosa na ziemię i go zdeptała. Bóg wie co on wyczyniał z tą zapalniczką.
- Tak? To chyba ty masz problem i nie lekki ale duży, bo tak się składa ja już mam faceta i na pewno nie wymienię go na Ciebie! - prawie krzyknęła. Oj niegrzeczna liya, niegrzeczna. Nie wolno kłamać! Ale liya skłamała. A nejt uwierzył. Bo wszyscy wierzyli! xd

tylko podpalił stacje benzynowa i kasyno w las vegas xd
- mówisz, że masz faceta, tak? kłamiesz? - zmrużył po raz kolejny raz oczy, wyglądał jak chińczyk. potem powiedział, że się jeszcze odezwie bo musi iść na dobranockę xd żartuje, bo musiał iść gdzieś tam. nie wiem gdzie. podpalić kolejne kasyno xd
on idzie bo ja zaraz ide.

- Co ja Ci się będę tłumaczyć. Mam i koniec. Ja wiem chyba lepiej niż ty. - powiedziała przed jego odejściem i gdy on coś tam powiedział że idzie ona powiedziała, że ma się do niej nie odzywać i że go nie zna i też sobie poszła xd
W NASTĘPNYM ODCINKU: Liya szuka faceta!
- Pomożesz mi? - mówi do kogoś tam, no wiecie jak w reklamach MnS xd
Tylko u nas oglądaj, to znaczy czytaj therunway.forumpolish.com!

haha, czuję się jak w modzie na sukces xd