Guggenheim Museum

siedziała gdzieś na murku który widać na zdjęciu niechętnie przerzucając strony jakiejś gazety. rozglądała się na okoła przyglądając się przechodzącym ludziom. czy coś takiego. i machała nogą jeszcze, ale chyba takich szczegołów aż nie potrzeba.

Przechodziła obok, paląc papierosa. Zauważyła znajomą twarz przyjaciółki.
- Carmen! - powiedziała radośnie podchodząc do przyjaciółki. - Jak miło Cię widzieć - dodała z uśmiechem poprawiając okulary.

rzuciła gdzieś czasopismo do troby nawet go nie zamykając, pewnie się pognie i nie będzie co czytać. trudno, to tylko gazeta.
- cześć, jakoś długo się nie widziałyśmy - uśmiechnęła się poprawiając bluzke bo zeskoczyła z murku, to tyle - co u ciebie tak ogólnie? - spytała przekrzywiając głowe z prawą czy lewą strone. nieważne.

Usiadła na murku jedząc swe jakże przepyszne lody w polewie karmelowej z McDonalda xd . Czekała , jeszcze sama do końca nie wiedziała na co albo kogo .

stał oparty o murek paląc papierosa i rozglądając się dookoła. ciemno, nudno i nic interesującego do roboty. nawet na impreze mu się nie chciało isć, bo miał uraz co do ostatniej bo nikogo nie było :C no i tak stał i palił.

Była w drodze na imprezę Miu Miu . Nagle zobaczyła znajomą twarz . No prawie znajomą xd .
- Cześć . Znaczy ty mnie chyba nie znasz , bo właściwie nie było okazji . Ale ja cię kojarzę . Znaczy Sasha opowiadała mi o tobie . Jestem Lily . Lily Gilmore .
Powiedziała jak zwykle szybko i niezbyt wyraźnie . Ale myślę , że szczery uśmiech wystarczył ;]

automatycznie poprawił kołnierzyk od polo i wyrzucił niedopałek gdzieś na chodnik.
- hm, chyba nie było okazji - zmrużył oczy i brwi jednocześnie jednak po chwili wrócił do normalnego wyrazu twarzy - to pewnie wiesz jak mam na imię, ale gore - kiwną głową uśmiechając się - mam nadzieje, ze mówiła same dobre rzeczy? - uniósł jedną brew.

- Taa .. Raczej tak . Też tu często siedzę . Ale potem cholernie dupa boli .. - zaśmiała się . - Tak właściwie to chyba powinnam się śpieszyć , bo ide na imprezę . No i kawę muszę kupić . Może będzie jeszcze okazja . Napewno Sasha zrobi jakąś imprezę . - powdziała tym samym znikając za rogiem muzeum .